Mieczyk



Zostałam stworzona, by walczyć. Nie to, żebym miała posturę  wojowniczki. Moje metr pięćdziesiąt w kapeluszu nie robi na nikim wrażenia. Na początku! Nigdy nie lekceważ przeciwnika, który niepozornie wygląda.
Jestem  najmłodsza  z  rodzeństwa.  Wszyscy  w  domu  byli  starsi  ode  mnie  i  wszyscy  czuli  misję  do  wychowywania  mnie.  Miałam  tylko  jedno  wyjście:  błyskawicznie  nauczyć  się  samoobrony.  Nie   pozwalałam  się  ustawiać  ani  ciumciać  nad  sobą.  A że  jestem  dość  kontaktowa,  w  każdym  miejscu  znajdowałam  grono  kolegów,  gdzie  mogłam  wodzić  rej.  Z  dużym  rozmachem  angażowałam  się  w  politykę  i  różne  inicjatywy  społeczne.  Jeździłam  skuterem,  paliłam  papierosy.  Żyłam  szybko,  kochałam  mocno  i  ani  słowa  o  umieraniu  młodo!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Braciszek

Malwa i Narcyz